- autor: GulaszMen, 2010-08-27 18:18
-
Oficjalnie: Kuba przeprasza Żela na konferencji (prasowej)
Forma nadal trwa!
No znowu rozegralismy mecz (to już się robi nudne) i wygraliśmy. Dobra teraz tak na serio to mieliśmy zdecydowaną przewage, zaś przeciwnicy grali z kontry i dla nas na szczęście nie wykorzystywali sytuacji. Wynik do przerwy 4:0, choc mógłby byc wyższy gdyby Żelu trafił karnego. Zaraz po przerwie Chudi trafia dwie bramki i 6:0, bezbłędna gra obrony zaś do czasu. Mateusz świetnie spisywał się na bramce i przeciwnicy dłuuuugo nie mogli zdobyc bramki, naprawde uznanie bo wybraniał strzały nie do obronienia.Niestety, Żelowi wyślizgnęła (jednak rękawice są potrzebne) się piłka z rąk i niestety straciliśmy pierwszą bramke, po chwili kolejny błąd Marcin za lekko podaje do Kuby który gada z Żelem ten pierwszy jak zawsze najbardziej zajarzony nie dochodzi do piłki bo chwile wcześniej zaczyna padac deszcz i się poślizgnął. Padała coraz bardziej, a my traciliśmy kolejne bramki ale też nie strzelaliśmy, mieliśmy potwornie dużo okazji jednak to co Majcher wyczyniał na bramce to naprawde należy się szacunek (Handelko świetny zakup, lecz nie zmarnujcie jego talentu:P). 6:5 i nerwowa końcówka, już troszke po czasie w ostatniej akcji zdobywamy bramke i kończymy na 7:5. Może wygrana jest ale to co obrona i atak robił w drugiej połówce przyprawia o mdłości. ,,Wygrana ale w brzydkim stylu" nie krył oburzenia po meczu Żelu.
Jestem ciekaw, dlaczego Bafana grała tak świetnie na deszczu skoro w RPA rzadko pada?:P